Ghelamco rozpoczyna przygotowania do budowy wieżowca The Bridge. Budynek stanie u zbiegu ulicy Towar...

ATAL, ogólnopolski deweloper, rozpoczął realizację miastotwórczego i multifunkcyjnego kompleksu...

Wiele osób zastanawia się obecnie, czy warto inwestować w mieszkania na wynajem. Rzeczywiście wynajm...

Każdy remont jest inny. Może polegać na odświeżeniu danego pomieszczenia czy całego mieszkania albo...

Polski rynek magazynowy jest jednym z najszybciej rozwijających się w Europie. Mimo swojej dojrzałości wyróżnia się wciąż relatywnie młodymi zasobami oraz światowej klasy standardem nowo powstających obiektów.

Co-living jest nowym trendem mieszkaniowym, który po podbiciu rynków w poszczególnych europejskich krajach z impetem wkracza na polskie podwórko. Jego popularność wynika z trzech zasadniczych czynników: ekonomicznego – koszty usług i infrastruktury dodatkowej ponoszą wszyscy mieszkańcy; socjologicznego – zgodnego z naturalną potrzebą funkcjonowania w społeczności; oraz komfortu życia, dzięki rozwiązaniom stworzonym pod konkretną grupę mieszkańców.

Okam Capital kontynuuje rewitalizację pofabrycznych terenów na Pradze Północ w ramach inwestycji Bohema – Strefa Praga. Rozległa powierzchnia wokół komina ma tętnić życiem. Stanowić będzie strefę aktywności, spotkań mieszkańców i ich gości, ale również wszystkich warszawiaków i przyjezdnych – a to wszystko w towarzystwie pięknej zieleni. Kształtowanie takich oaz jest odpowiedzią inwestora na trend betonowania miast.

OKAM, przy wsparciu pracowni architektonicznej KALLAN, stworzył finalną wizję rewitalizacji Warzelni w inwestycji BOHEMA – Strefa Praga przy ul. Szwedzkiej na Pradze Północ. Pod koniec ub.r. deweloper uzyskał prawomocne pozwolenie na prace budowlane.

W okolicy skrzyżowania ul. Piotrkowskiej z ul. Tuwima zanosi się na serię ciekawych zmian. Inwestycja goni inwestycję i wszystko wskazuje na to, że już wkrótce będzie to okolica przyciągająca tłumy łodzian i turystów.

Budowa Krakowskiego Centrum Muzyki w Cichym Kąciku rośnie w oczach. Wystarczy krótki spacer ulicą Piastowską, by się o tym przekonać. Wzrok przyciągają nie tylko cztery dźwigi, wysokie na kilkadziesiąt metrów, ale też pnące się do góry ściany podziemnej sali koncertowej.